poniedziałek, 20 października 2014

Tofurnik nowojorski z malinami i borówkami

Wystarczy popaczać na zdjęcie, żeby zrozumieć, że jest lepszy od zwykłego sernika. Jest taki wilgotniutki i zapychający. Goście po nasyceniu się jednym kawałkiem nie będą chcieli dokładek wiec zostanie więcej dla Was. W ogóle to najlepiej nikogo nim nie częstujcie, nawet kosztem śmierci towarzyskiej, tylko zjedzcie cały sami ew. dzieląc się z Waszym kotkiem lub pieskiem.

Przepis na tortownicę 20-21 cm 


















 Składniki na spód:
3/4 szklanka mielonych orzechów laskowych (ja mielę w młynku do kawy)
1/2 szklanki płatków owsianych (drobnych)
1/4 szklanki mielonego  sezamu
4 łyżki syropu klonowego lub z agawy
3 łyżki oleju słonecznikowego
2 łyżki soku z cytryny
szczypta soli

Składniki na tofurnik:
3 kostki tofu 180 g (ja używam z polsoji)
1 puszka mleczka kokosowego
1/4 szklanki drobno mielonych wiórków kokosowych
3 łyżeczki agaru
1/2 szklanki z cytryny
1/2 szklanki cukru pudru
skórka otarta z jednej cytryny lub z jednej pomarańczy

Wykonanie:
Składniki na spód wymieszać ze sobą dokładnie. W przypadku kiedy masa będzie za gęsta dodać więcej soku z cytryny lub pomarańczy. Wyłożyć spód tortownicy.
Mleczko kokosowe przelać do garnka, dodać agar i zagotować. Jeśli w mleku będzie za dużo wody potrzymać nieco dłużej na ogniu aż woda lekko wyparuje. Po zagotowaniu zdjąć z ognia. Mleczko przelać do blendera, dodać pozostałe składniki i wymieszać na gładką masę. Przełożyć do tortownicy z przygotowanym spodem. Udekorować owocami. Wstawić do lodówki na parę godzin "ku pokrzepieniu":)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz