Pieczone kotleciki z kaszy jaglanej, buraka i innych takich jako jadra programu "weganski obiad"

Nie wyobrazam sobie aby chociaz raz na moim blogu nie pojawilo sie zupelnie weganskie danie w ksztalcie penisa! Czuje ze Wam tez czegos brakowala na moim blogu a teraz to juz pobije rekordy ogladalnosci. A moze to tylko moja wybujala wyobraznia...Tak czy owak wyszlo calkiem przypadkiem bo zadne talerze sie nie potlukly wiec kupic nowych serca nie mialam a ze mama zapomniala zabrac zakupionego przy ostatniej wizycie u mnie talerza, do zdjecia zapozowal. Dlugi taki na ciasto...

Kotleciki:
1 szklanka suchej kaszy jaglanej
polowka wiekszego buraczka
1 wieksza marchewka lub dwie male
3/4 szkl. ziaren slonecznika
5 lyzek siemienia lnianego
5 lyzek skrobi kukurydzianej
pol lyzeczki sproszkowanej chilli
lyzeczka kuminu
lyzeczka kurkumy
ok 5 lyzek oliwy
peczek posiekanej natki pietruszki
sol i pieprz do smaku

Wykon: Kasze ugotowac, wymieszac z pozostalymi skladnikami. Jesli bedzie slabo sie kleic dodac ciut wiecej siemiania lub skrobi (moze byc zwyczajska monka). Z takiej ciapkowaj masy formowac kotleciki i ukladac na blaszce wylozonej papierem do pieczenia. Mozna przed wlozeniem do piekarnika polac kazdy kotlecic dodatkowym chlustem oliwy (wtedy kotlety sa bardziej chrupiace). Piec w temp 200 st. C ok 30 min (przewracajac na druga strone po uplywie polowy czasu). Prawda ze przed upieczeniem wygladaja jak prawdziwe? creepy...

Ryzyk:
Zwyczajnie ugotowany dlugoziarnisty ryzyk basmanti. Ja kupilam taki na wage w Oszolomie. Po ugotowaniu mieszam go z dwoma lyzeczkami kurkumy, lyzeczka curry, dwoma lyzeczkami kminku i kilkoma kroplami wycisnietej limonki. Pyszotka

Pomidorki:
ok 3 pomidory malinowe
1 awokado
spory zabek drobno posiekanego czosnku
peczek natki pietruszki
oregano
sol i pieprz ziolowy
sok z cytryny
Warzywa kroimy w kostke, dodajemy posiekana pietruszke, wciskamy polowke malej cytryny i reszte przypraw.

Enjoy!